www.kpcalisia.fora.pl

majk

09.10.2011 odbędzie się mecz w ramach 13 kolejki II ligi zachodniej pomiędzy Rakowem Częstochowa a Calisią Kalisz.
Mecz jest w niedzielę o godz. 15.00 więc może zbierzemy się większą grupką i pojedziemy na ten wyjazd.
Po meczu z Chrobrym rozmawiałem z prezesem Ryszardem Feszczukiem i jak to zawsze powiedział, że czemu nie, ale trzeba zebrać ekipę na wyjazd i dzwonić do klubu po informację koło wtorku.
Ja i kilku moich znajomych jesteśmy chętni na ten wyjazd. Jest to niedziela więc dzień wolny od pracy, a pogoda mimo, że ma się pogorszyć raczej zimową aurą nas nie zaskoczy.
Podejrzewam, że wyjazd to kwestia 20-30 PLN więc tragedii nie ma i każdy może tyle wyłożyć na mecz wyjazdowy.
Co Wy na to i kto jest chętny.

scando

[EDIT] Jednak nie jadę. Nie wiedziałem o imprezie rodzinnej w niedziele ; /
Powodzenia z dopingiem ; )

xavi0152

ja wiadomo tez jestem chetny no i jak bedzie wiadomoe co i jak to moze kuzynka namowie Smile

majk

Dzwoniłem dziś do klubu i oficjalnie niczego nie obiecują, ale najpóźniej w czwartek na stronie klubowej powinna pojawić się informacja co, gdzie, jak i za ile.
Jak dowiem się czegoś wcześniej to dam znać.
Na razie proszę o określanie się kto pojedzie (ale na 100%) do Częstochowy, abyśmy wiedzieli ile osób z forum jest chętnych.
Pozdrawiam.

thrill'er

Właśnie mnie interesuje koszt tegoż wyjazdu... Właśnie zacząłem studia, portfel bardzo cieniutki, a żyć trzeba :/

majk

xavi0152

no to majk czekam na jakieś info Smile

majk

Rozmawiałem dzisiaj z prezesem Feszczukiem i szczerze powiem że lekko jestem niepocieszony.
Po pierwsze odniosłem wrażenie, że nie ma ochoty zorganizować oficjalnego wyjazdu do Częstochowy i podpowiadał, że jak chcemy to możemy pojechać swoim transportem, ale listę imienną możemy przesłać do klubu.
Po drugie i chyba najważniejsze powiedział, że wyjazd do Częstochowy dla 15-osobowej grupy kibiców mija się z celem, bo koszty byłyby kolosalne! Zaznaczył, że jak zbierzemy przynajmniej 30 osób chętnych (ale chętnych na 100%) to nie ma sprawy i taki wyjazd mógłby zamknąć się w kwocie około 30 PLN+bilet 10PLN (powtarzam są to rozmowy nieoficjalne).
Proszę więc o przesyłanie danych (imię i nazwisko, pesel) do klubu lub do mnie na priv, a ja wyślę to albo zaniosę do klubu.
Jutro również na oficjalnej stronie powinien pojawić się jakiś komunikat o meczu z Rakowem.
Reasumując, jeżeli chcemy na prawdę jechać na ten wyjazd to mobilizujmy wszystkich i przesyłajmy dane, dzwońmy do klubu (żeby widzieli, że zainteresowanie jest, a nie, że dziś się okazało, że tylko ja dzwoniłem do klubu z pytaniem czy będzie organizowany wyjazd) i zbierzmy przynajmniej te 30 osób (albo i więcej).
Pozdrawiam.

Zdzichu

To słaba organizacja uwas

majk

fenomen

Nie potraficie się znaleźć na swoim stadionie a chcecie na wyjazd jechać Laughing

xavi0152

po co ta krytyka jesli tak naprawde sam gówno robisz ??? nie podoba sie coś to spadaj i nie pierdacz nikt na początku nie robił wyjazdów 200 km no kks sie może pochwalic czym ??? wyjzdem na sasiednia wioske i niczym wiecej i wielkie mi cuda jakoś calisia do turku czy do jarocina dotarała moze doping nie był taki jak by każdy oczekiwał ale był !!!!

Charles Bronson

to chyba nie pamiętasz jak KKS jechał na wyjazdy do Kołobrzegu, Brodnicy, Świnoujścia, Bydgoszczy, Pabianic, Łodzi, Zgierza, Bełchatowa albo Wejherowa czy na turnieje kibicowskie do Kędzierzyna, Głogowa, Tarnobrzegu, Kętrzyna troche obiektywizmu

zresztą ciężej jest sie zmobilizoać na wyjazd do Mroczenia albo Kobylej Góry aniżeli do Częstochowy, Torunia czy Głogowa

florek

Xavi

niestety, ale zgodzę się z opinią "fenomen(a/u)"...
czy musicie robić sobie sami problemy ? jaki problem wsiąść w 4-5 w jedno auto i jechać do Częstochowy ? Swoją drogą wyniosło by to mniej niż gdybyś czekał na decyzję " władz klubu", które i tak do takiego wyjazdu musiały by dołożyć, a sam bilet przejazdu byłby nie tańszy aniżeli zebranie ekipy w 2-3 samochody i jechanie na własny koszt. Widzisz przecież, że klub się nie pali, by cokolwiek organizować, stadion dopuszczony jest warunkowo, przy Łódzkiej nic się nie dzieje, żywot tego klubu jest policzony na kilka lat, jak cokolwiek w tym mieście, bo i w końcu Rudemu i Pawłowi odechce się tu cokolwiek robić, gdy zobaczą, że nie ma wsparcia z zewnątrz. Chcecie blokować część sektora B, ale i to się nie udaje. Gdyby zebrała się grupa 20-30 osób, które faktycznie chciałyby skandować u siebie i na wyjazdach nawet to wymuszone "Calisia, Calisia", to nie byłoby problemu, ale klub widzi, z jakimi kibicami ma do czynienia, więc się w to nie angażuje. Wiem, co mówię, bo chodziłem na mecze, kiedy wielu z was interesowało się zupełnie czymś innym, a Rudy zasuwał po takich dziurach, jak teraz KKS, więc nie ma się co barkami stykać z KKSiakami, bo dzisiaj Calisia, a jutro KKS w 2 lidze... taka specyfika piłkarskiego klimatu tego miasta. Większość ludzi chodzących na 2 ligę to emeryci i działkowicze. Chcesz przykład ? Przyjeżdża garstka ludzi z Głogowa, a na ich pokrzykiwanie ludzie wstają z miejsc i patrzą w stronę bramy z zaciekawieniem większym, aniżeli na to, co się dzieje na murawie. Resztę dopowiedz sobie sam...
Momentami tęskni się za czasami dobrej 3 ligi, kiedy Wistil walczył z silnymi zespołami... z tymi kibicami nie byłoby problemu blokowania sektora B ani problemu wpuszczania przyjezdnych, bo wiele rzeczy udałoby się załatwić przy stole, ale do tego potrzebna jest silna wola ludzi z wielu środowisk. Tutaj sama nawet inicjatywa, jeśli się pojawia, jest znikoma i nie ma na tyle siły, by podjąć temat... Życzę temu klubowi jak najlepiej, bo taki styl gry zasługuje na uznanie, ale nic wokół tego się nie urodzi...

majk

Florek

Masz rację. Jednak od samych kibiców wszystko nie zależy. Gdyby ze strony władz klubu była większa chęć byłoby inaczej, a i dopingujących zebrałoby się więcej.
Po każdym meczu powtarza się ta sama sytuacja. Rozmawiamy z prezesem no i odpowiedź jest...poczekamy, spokojnie, a później nic się nie dzieje. Jest nas grupka 15-20 chłopaków, którzy chcą coś zrobić i tyle. Ale skoro nawet na nasze prośby klub nie był w stanie podczas meczu ogłosić przez spikera, żeby w przerwie lub po meczu spotkały się i zostały osoby chętne na wyjazdy to co można zrobić.
Ok, możemy jechać własnym transportem (nawet jest taki pomysł), ale klub najpierw musi wysłać do przeciwników listę imienną z peselami, nr rej. samochodów itd. żeby nas wpuścili na stadion, bo inaczej skończy się tak jak w przypadku kibiców Chrobrego w Kaliszu i nikt na mecz nie wejdzie. Takie są przepisy i tyle.
Masz rację, klub widzi, że kibice Calisii to działkowcy i pikniki albo całe rodziny więc dopingującymi sobie głowy nie zawraca. Wszystko to jest wymuszone brakiem dobrego stadionu i małym doświadczeniem w organizacji takich imprez. Skoro trener jest jednocześnie graczem, menagerem i jeszcze zajmuje się sprzedażą biletów to o czym my rozmawiamy!
Miasto też ma to głęboko w d.... i liczy na potknięcie, żeby czasami nie trzeba budować stadioniku (lub choć trybuny) spełniającego jakieś wymogi.
Na dzień dzisiejszy to Klub spłaca meczami u siebie wypożyczenie dodatkowej trybuny i na biletach nic nie zarabia, więc nie dziwię się, że w nosie ma organizowanie wyjazdów, do których i tak musiałby dokładać.
Wierzę jednak, że będzie lepiej i nadal będziemy się starali podejmować jakiekolwiek inicjatywy. Początki są trudne, ale staramy się coś robić.