www.kpcalisia.fora.pl

majk

Zakładam ten temat ze względu na dobro naszego klubu jak i nas samych. To co pisze jest moim subiektywnym zdaniem i czekam co inni w tym temacie sądzą.

Od jakiegoś czasu w wielu miejscach pojawiają się idiotyczne wpisy. Chodzi mi przede wszystkim o internet. Ludzie mieniący się KIBICAMI CALISII wypisują różne brednie dotyczące czy to naszego klubu czy kibiców czy KKS-u Kalisz. Prowokują wg mnie wszystkich i wszystko. Wiem, że niektórzy myślą, że każdy wpis czy to dobry czy to zły dotyczący Calisii jest ok bo powoduje większe zainteresowanie klubem, ale trzeba na to jakoś reagować!!!
Ogarnijmy się jakoś.

Jest nas kilku, w porywach kilkunastu (nie liczę paru wyjazdów gdzie było nas ponad 30 osób). Znamy się osobiście, bo wiemy kto kibicuje i kto chce to robić. Więc skąd bierze się tyle wpisów od teoretycznie "kibiców Calisii"?! Gdyby ich policzyć to mielibyśmy zajebiście wielki młyn na meczach naszego klubu! Są to typowi internetowi napinacze chcący rozwalić to co my robimy od podstaw.

Moje zdanie jest takie, że powinniśmy z tym walczyć. Jak będziemy bezczynni to powstaną jakieś sztuczne podziały i animozje. Nie piszę tego bo się kogoś boję, ale piszę to dlatego, że boli mnie jak ktoś uważający się za kibica Calisii, który dopinguje swój klub zawsze i wszędzie wypisuje brednie w sieci!
Reagujmy na to co się dzieje wokół naszego klubu, bo nic nie robiąc akceptujemy cały ten fakt, a to wpływa źle na nasz wizerunek, wizerunek klubu itd.

Jak coś jest źle w klubie...ok można o tym mówić, ale jak widzę idiotyzmy wypisywane w necie to ch.. mnie strzela. Chcemy się rozwijać, robić fanę, organizować wyjazdy itd. To zróbmy porządek również z tym co inni piszą w NASZYM IMIENIU!
Kalisz to nie Łódź, Kraków czy W-wa. Szczerze mówiąc to wolę, żeby nas było kilku czy kilkunastu zdrowo myślących kibiców niż kilkudziesięciu debili, kibiców sukcesu czy sezonowców obrażających wszystko i wszystkich wokół. Nawet w kilkanaście osób można mieć szacunek u innych za to, że próbujemy coś zrobić w sprawie "kibicowskiej" w Calisii, a robimy to od podstaw.

Nie chodzi tylko o internet. Słyszycie sami opinie idiotów na meczach Calisii. Mamy miejsce w czołówce, a Ci ciągle narzekają, albo po straconej bramce zwalniają trenera i wymieniają pół zespołu. Jednak gdy karta się obraca i Calisia strzela coś, to Ci sami ludzie wysławiają pod niebiosa trenera i piłkarzy (mimo, że kilka chwil wcześniej wieszali na nich psy)! Ostatnio z kilkoma chłopakami na meczu (oni już wiedzą o kogo chodzi) zareagowaliśmy na takie teksty i zaczepki kilku "kibiców", po czym idioci się zamknęli i był spokój. Ludzie tego pokroju nigdy nie będą spełnieni i zawsze coś im nie będzie pasowało. Nie są to jednak prawdziwi kibice tylko malkontenci.
Mamy wolność słowa (przynajmniej teoretycznie) więc każdy może mówić to co chce. Jednak takie osoby w ciągu kilku minut zmieniają zdanie i opinie o klubie czy meczu o 180 stopni. Takie osoby zawsze były i będą, ale w stanowczy lecz kulturalny sposób można im zawsze wyjaśnić kilka kwestii.

Co Wy o tym myślicie?

PS
Mam nadzieję, że do naszej grupki kilku/kilkunastu aktywnych osób i kibiców dołączą inni. Chodzi mi o organizację nas jako kibiców. Nie może być tak, że wyjazdami, flagą, bębnem, plakatami, zbiórkami itd. zajmuje się 1 czy 2 lub 3 osoby. Dlaczego nie rozklejamy już plakatów na mieście przed meczami!? Odpowiedź brzmi..bo się nikomu nie chce!!!!!!
Musimy sobie pomagać. Wszyscy chcą widzieć efekty, jeździć na wyjazdy itp. To zabrać się do roboty bo każdy ma łeb na karku i może pomóc, a nie tylko czekać jak ktoś inny to załatwi.

JAKUB510

Dokładnie masz 100% racji gdy przypomnę sb tego gościa który ostatnio kozaczył na meczu Calisii to az dostaje szewskiej pasji i krew mnie zalewa mam tylko nadzieje ze kiedyś sie to zmieni i będzie takich ludzi coraz mniej

MIKI

murek

racja to co napsiał autor tematu. mi na usta cisnie sie tylko jedno pytanie odnosnie ludzi których opisałes: co za kurwa takie dzieci rodzi?

Charles Bronson

Tacy malkontenci są najlepsi właśnie, pierwsi by gratulować gdy drużynie idzie dobrze, pierwsi by krytykować jak coś jest nie pomyśli